Tłumaczenie piosenki „Co się dzieje, oszaleję” artysty Joanna Moskowicz — polski tekst przetłumaczony na rosyjski Deutsch English Español Français Hungarian Italiano Nederlands Polski Português (Brasil) Română Svenska Türkçe Ελληνικά Български Русский Српски Українська العربية
Zacznij systematycznie uczyć się grać na gitarze razem ze stroną Moja nauka - będziesz miał/miała do niej dostęp Niebo jest w sercu mym - Piosenki Religijne.
"Ojciec Mateusz" sezon 23. już od marca w TVP1! - sprawdź program tv. Natalia (Kinga Preis) wciąż nie znalazła mężczyzny, u boku którego mogłaby ułożyć sobie życie. Gospodyni księdza Mateusza (Artur Żmijewski) marzy o wielkiej miłości, co może się wkrótce spełnić! Nowy proboszcz w parafii w Sandomierzu!
Joanna Moskowicz Текст на „Co się dzieje, oszaleję“: Co się dzieje, oszaleję niebo w sercu mam / Jak mam uwierzyć w to szczę Deutsch English Español Français Hungarian Italiano Nederlands Polski Português (Brasil) Română Svenska Türkçe Ελληνικά Български Русский Српски
447 views, 17 likes, 12 loves, 3 comments, 7 shares, Facebook Watch Videos from Kościół Chwały / Church of Glory: Co się dzieje, gdy uwielbienie otwiera niebo? Czym jest „drugie niebo", które próbuje
Vay Tiền Trả Góp 24 Tháng. Tekst piosenki: Co się dzieje, oszaleję niebo w sercu mam Jak mam uwierzyć w to szczęście nie wiem sam W uścisk weź mnie w tańcu nieś mnie Mów coś albo nie tylko bądź przy mnie I tylko kochaj mnie W rytm walczyka serce śpiewa kochaj mnie Bez miłości świat nic nie wart kochaj mnie Każda krwi kropelka we mnie ciebie chce Więc weź mą miłość i wzajemnie kochaj mnie Jak przyjemnie szumią we mnie krew i walczyk ten Chyba to wszystko nieprawda, piękny sen Chciałbym skakać chciałbym płakać Upić bym się chciał Sylwia jest moją słyszycie co za szał W rytm walczyka serce śpiewa kochaj mnie Bez miłości świat nic nie wart kochaj mnie Każda krwi kropelka we mnie ciebie chce Więc weź mą miłość i wzajemnie kochaj mnie W rytm walczyka serce śpiewa kochaj mnie Bez miłości świat nic nie wart kochaj mnie Każda krwi kropelka we mnie ciebie chce Więc weź mą miłość i wzajemnie kochaj mnie Dodaj interpretację do tego tekstu » Historia edycji tekstu
Tekst piosenki: Co się dzieje, oszaleję niebo w sercu mam Jak mam uwierzyć w to szczęście nie wiem sam W uścisk weź mnie w tańcu nieś mnie Mów coś albo nie tylko bądź przy mnie I tylko kochaj mnie W rytm walczyka serce śpiewa kochaj mnie Bez miłości świat nic nie wart kochaj mnie Każda krwi kropelka we mnie ciebie chce Więc weź mą miłość i wzajemnie kochaj mnie Jak przyjemnie szumią we mnie krew i walczyk ten Chyba to wszystko nieprawda, piękny sen Chciałbym skakać chciałbym płakać Upić bym się chciał Sylwia jest moją słyszycie co za szał W rytm walczyka serce śpiewa kochaj mnie Bez miłości świat nic nie wart kochaj mnie Każda krwi kropelka we mnie ciebie chce Więc weź mą miłość i wzajemnie kochaj mnie W rytm walczyka serce śpiewa kochaj mnie Bez miłości świat nic nie wart kochaj mnie Każda krwi kropelka we mnie ciebie chce Więc weź mą miłość i wzajemnie kochaj mnie
Od jakiegoś czasu jestem bardzo zmęczona, ciagle chce mi się spac, czasami serce bije mi bardzo szybko, czesto slabo się czuje i jest mi niedobrze po jedzeniu a w szczególności gdy zjem coś z zawartością mleka, KOBIETA, 18 LAT ponad rok temu Jak ustrzec się przed chorobą niedokrwienną serca? Choroba niedokrwienna serca może doprowadzać do bolesnej dusznicy oraz zawału mięśnia sercowego. Wraz ze swoimi podtypami, stanowi jedną z najczęstszych przyczyn śmierci w krajach zachodnich. O tym, jak ustrzec się przed wystąpieniem tego schorzenia, opowiada prof. Tomasz Pasierski, kardiolog. Takie objawy mogą wynikać z wielu przyczyn (anemia, niedoczynność tarczycy, nietolerancja laktozy, i inne). Proponuję udać się do lekarza rodzinnego, który będzie mógł wdrożyć odpowiednią diagnostykę i znaleźć przyczyny Pani dolegliwości. 0 Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych znajdziesz do nich odnośniki: Nudności, zawroty głowy i osłabienie po porodzie – odpowiada Lek. Izabela Ławnicka Męczliwość, zaburzenia oddychania i mocne bicie serca – odpowiada Lek. Magdalena Pikul Nudności a silna bolesność w klatce piersiowej – odpowiada Lek. Tomasz Budlewski Mam 14 lat. Dlaczego czuję się tak bardzo osłabiona? – odpowiada Redakcja abcZdrowie Dlaczego nierówno bije mi serce? – odpowiada Lek. Paweł Szadkowski Ból brzucha po jedzeniu i osłabienie – odpowiada Mgr inż. Ewa Ceborska-Scheiterbauer Męczliwość i zawroty głowy podczas wysiłku – odpowiada Dr n. med. Karol Kaziród-Wolski Bóle w klatce piersiowej, kołatanie serca i zawroty głowy u 18-latki – odpowiada Lek. Małgorzata Horbaczewska Nudności po spożywaniu produktów mlecznych – odpowiada Lek. Tomasz Budlewski Kołatanie serca i zmęczenie u 43-letniej kobiety – odpowiada Lekarz chorób wewnętrznych Łukasz Wroński artykuły
W sierpniu na wakacjach poznałam chłopaka – Włocha. Co prawda nie zdążyliśmy się dobrze poznać w realu, ale potem utrzymywaliśmy ze sobą kontakt online. Wszystko było jak w klasycznym zakochaniu, motylki w brzuchu, romantyczne słowa, deklaracje, tęsknota nieprzebrana, by być blisko siebie i niemożność bycia przez dzielące nas ponad 2000 km i płacz i zaklinanie dystansu i słowa, że gdyby był ze mą teraz, zostałabym jego żoną, bo jestem idealna. Czas i dystans jednak robią swoje, przynajmniej ze strony panów [tak czuję], bo ja mimo czasu, dystansu i braku kontaktu wciąż czuję to samo… W listopadzie napisał, że to nie może tak być, że to nie ma sensu, że „życzy” sobie mnie, ale nie może być ze mną. I nasz kontakt się urwał. Płakałam cały czas i szukałam jakiegoś ratunku dla ukojenia mojego serca i znalazłam Nowennę w tak bardzo potrzebnym mi momencie – dzięki Ci Pani!! Kiedy znalazłam Nowennę chciałam się dowiedzieć o jej genezie, historii itd,wpisałam Sanktuarium Matki Bożej Różańcowej w wyszukiwarkę i pierwsze co mi wyskoczyło to Sanktuarium w Lourdes, gdzie byłam podczas wakacji!! Przed tym jak poznałam tego chłopaka! Pomyślałam, że to znak! Potem odszukałam Pompejańskie sanktuarium i okazało się, że ten chłopak mieszka rzut beretem stamtąd!! uznałam to za ewidentny znak od Matki Bożej i znów się popłakałam. Postanowiłam też znaleźć swój różany różaniec prosto z Włoch [Rzymu] by jeszcze zacieśnić tę włoskie więzi, nie wiedziałam gdzie jest, bo podczas przeprowadzki wszystko zostało w pudłach, ale jakimś tchnieniem otworzyłam jedno z nich i różaniec tam był! Zaczęłam modlić się nią dwa dni po tym jak powiedział mi tymi dziwnymi tęskniącymi słowami, że to 'koniec’. Prosiłam Matkę Bożą nie o to, żebyśmy byli razem, ale o to byśmy mogli się jakoś spotkać, pobyć razem, coś postanowić, sprawdzić czy rzeczywiście to jest uczucie czy tylko zauroczenie. I Modliłam się, płakałam, modliłam, ale często nie mogłam się skupić, często nie zdążyłam na czas odmówić różańca, ale nie odpuszczałam i odmawiałam dwa itd. Nie odczuwałam żadnej poprawy, a wręcz odwrotnie po miesiącu modlitwy okazało się, że wrócił do swojej byłej dziewczyny, z którą nie był cały rok! Nie wiem, czy to dlatego, że wymodliłam mu to, czy może to jest test, sprawdzian dla mnie. Bardzo mnie to boli, ale nie odpuszczam Nowenny, bo jeszcze jej nie skończyłam, ale teraz sama nie wiem czy moja intencja nie jest samolubna, egoistyczna, przecież nie chcę nic popsuć w Jego życiu, tylko się upewnić, czy to jest miłość mojego życia! Nie wiem co Matka Boża chce mi przez to powiedzieć, ale ufam, że działa wg jakiegoś planu, że to coś znaczy, jeszcze nie wiem co, ale się dowiem. Mimo tego otrzymałam od niej inna łaskę, podczas odmawiania Nowenny poprawiła się znacznie relacja z moja siostrą, z którą w ogóle nie mogłam się dogadać, która się prawie wcale do mnie nie odzywała, była nie miła, kłóciła się ze mną nie wiedzieć czemu, kiedy ja w ogóle nie chciałam tego. tzn starałam się być miła i nie wchodzić jej w drogę. podczas odmawiania Nowenny, zdecydowanie się zmieniła, jest milsza, potrafi chwile ze mną porozmawiać itp. Nie jest to jeszcze wymarzona sytuacja, ale jest o niebo lepiej niż zawsze i za to dziękuje ogromnie! Jednak wciąż nie daje mi spać ta intencja, w której się jeszcze modlę. Zbliżają się Święta, czas miłości, radości, nie chce nikogo ranić, bo tamta dziewczyna też go kocha i nie chce nic psuć, ale moje serce też czuje się opuszczone. I mimo, że dzięki modlitwie ból zelżał to i tak wciąż to wszystko jest w mojej głowie i sercu. Proszę Maryję o jakieś rozwiązanie tej sytuacji i proszę Was wspomnijcie mnie w modlitwie. Następna Nowennę zacznę w Nowy Rok i będę się modlić za tego chłopaka, żeby czuł opiekę nad sobą żeby czuł, że nadal o nim myślę, żeby ułożyło mu się w życiu, żeby o mnie nie zapomniał, ale był szczęśliwy, bo jeżeli się kogoś kocha to chce się dla niego samego dobra. Ufajcie Maryi – ona działa po swojemu!
Archiwum maj 2009 co sie ze mna ciagle dzieje-ja juz chyba oszaleje platam sie kalecze rece-dusza cierpi w wielkiej mece musisz byc tak blisko przy mnie-krok bez ciebie to urwisko tylko ciebie kocham wierze-i co wieczor milosc mierze czy wystarczy,czy nie malo-tylez zycia przelecialo bylismy na pieknej lace-gdzie chasaly dwa zajace dookola kwiaty,mlecze-wiatr do gory liscie wlecze mala idzie gdzies biedronka-smyra nas promyczek slonka cisza w kolo szum milosci-wszystko cieszy,nic nie zlosci pajak przedzie pajeczyne-a ja pieszcze swa dziewczyne oniesmiela blask w jej oczach-jest przepiekna,jest urocza glaszcze wlosy,smyram szyje-z mym uczuciem sie nie kryje w tej milosci czas ucieka-niezatrzymasz gna jak rzeka niepowstrzymasz tego czasu-wiec kozystaj z niej za wczasu pozostana te wspomnienia-w cien niepujda zapomnienia wiec mnie kochaj,rozpal cialo-by nie bylo nigdy malo i korzystaj z tej rozkoszy-nim sie milosc rankiem sploszy....................... dzis znow pieknie jest na dworze-slonce swieci,piekny swiat dookola wszystko rosnie-a ty mila piekny kwiat chcialbym wskoczyc dzis na chmurke-i poplynac tam gdzie ty bo bez ciebie ma dziewczyno-tylko smutek tylko lzy wziolbym cie na chmurke ta-by poplynac w sina dal tam gdzie serca ciesza sie-tam gdzie bedzie wieczny bal i zatanczyc zawirowac,-by milosci poczuc moc wytrwac z toba zawrot glowy-niechby trwal on cala noc by cudownie razem z toba-snic i marzyc milosc ta ja oddaje ci me serce-i oddaje dusze ma ................ oprocz myszki mojej malej-nic na swiecie nic nie chcialem tylko myszka ma przesliczna-jest cudowna,wprost magiczna tyle szczescia mi juz dala-chociaz malo co mnie znala zaufala mi bez granic-tak za oczy albo za nic nic odemnie nie wymaga-jak mi moze to pomaga myszka mnie przy zyciu trzyma-tak to milosc ,tak to chyba w moim zyciu wszystko zmienia-juz niewidze tego cienia co mi ciagle swiat przyslanial-samotnosci sie domagal teraz wszystko sie zmienilo-to co snilem sie wysnilo dzieki takiej myszce malej-takiej pieknej i kochanej swiat wyladnial tecza w kolo-jest przepieknie,kolorowo uwierzyledzieki tobie-bo wmawialem ciagle sobie ze zyc niema tutaj po co-smierc sie snila dluga noca wkoncu slonce zaswiecilo-serce strzala mi przebilo ktos mi sny me pomalowal-w swoim sercu,moje schowal podniusl mnie bo bylem na dnie-teraz jest juz tylko ladniej dzieki tobie myszce malej-tak niedawno ja spotkalem milosc plonie miedzy nami-i na sercu,goja rany.......... juz znalazlem milosc moja-i na sercu rany goja tyle czasu jej szukalem-i nadzieji juz nie mialem szczescie wreszcie usmiechnelo-w swoje rece wzielo dzielo jest nam bardzo dobrze teraz-miedzy nami plonie nieraz milosc co dodaje blasku-i wspomina sie o wrzasku razem rankiem razem w nocy-plonie milosc bez pomocy dusza skacze,serce spiewa-milosc ciagle w nas dojrzewa mala tylko mam nadzieje-ze sie milosc nie starzeje ze nie bedzie nigdy kulec-skrzydel doda ku niej przylec ze ma mila ma wybranka-kochac bedzie mnie do ranka bo ja kocham ja i lubie-co dzien skrawek jej wciaz skubie stale patrze na nia widze-z mym uczuciem sie nie wstydze i kazdemu powiem w oczy-sercem swym mnie wciaz uroczy na tym koncze bo czas leci-ksiezyc juz na niebie swieci wiec na milosc przyszla pora-bo i ja i ona gola...................... znowu wszystko sie popsulo-znowu wszystko to co bylo jeszcze moze byc wspaniale-lecz juz nie to ,nie to wcale to co pierwsze sie zaczelo-z tej milosci serca gielo znow przezemnie sie to stalo-widac tak to byc musialo ja sie chyba nie nadaje-by jak slonce rano wstaje by sie kochac ciagle stale-razem mamy same bale ja niemoge juz tak zyc-by bez ciebie noca snic niewytrzymam serce sciska-smierc juz chyba bardzo bliska nic mi w zyciu nie wychodzi-serce moje wszystko chlodzi jeszcze tyle moglbym zdzialac-lecz nikogo nie chce klamac na nic niemam juz natchnienia-nic nie cieszy,nic nie zmienia ze juz wkrotce sie to stanie-niewytrzymam ,znow rozstanie serce moje z bolu wyje-tego ja juz nie przezyje wiele bolu i cierpienia-nawet praca to nie zmienia tale o niej mysli w glowie-serce ciagle mi to powie ze to juz ostatnia proba-ze nie scierpi,ze nie uda na mym sercu same rany-smutek w oczach ,los przegrany..............,.... i juz znowu piekna wiosna-tak urocza tak radosna caly swiat sie calkiem zmieni-wszystko w kolo zazieleni o tej pieknej roku porze-milosc sie przyplatac moze czesto przez przypadek wtedy-nawet niewiesz czasem kiedy zacznie bic dla kogos serce-ktore ciagle w poniewierce lka i krwawi bo wciaz same-biedne slabe zalamane wtedy zacznie wreszcie zyc-o kims marzyc o kims snic o kims kto cie bedzie kochal-i po nocach tesknil szlochal musi to byc ktos wspanialy-kto nie plecie dyrdymaly kto cie kochal bedzie wiecznie-kto przytuli cie bajecznie kto na rekach bedzie nosil-kto o wzgledy twoje prosil kto problemy twe rozumial-kto przebaczyc czasem umial kto by piescil cie bez przerwy-kto ukoi twoje nerwy kto jak aniol cie pilnowal-kto w swym sercu,twoje chowal kto w konwaliach by cie kapal-kto w oblokach z toba stapal kto by nigdy cie nie rzucil-kto o tobie piosnki nucil kto by to byl to pytanie-dreczyc ciebie nie przestanie ................... roze piekne sa lecz kluja-wciaz milosci potrzebuja aby cudne byly stale-wygladaly doskonale miedzy ludzmi tez tak jest-cale zycie ciagly test czy oboje wytrzymaja-ciagle sobie szczescie dajac bo wystarczy jedna chwila-aby wszystko to zmienila bedzie wtedy bolec serce-i zalowac bedzie wielce bol ci przypominac bedzie-i cie co dzien widziec wszedzie lecz nie moze juz przytulic-co dzien co lubialas lubic tak jak roza milosc kluje-lecz ten ktos sie nie przejmuje zranil komus serce skaza-skazy juz tej nie wymarza zadne inne uniesienia-bo i tak to nic nie zmienia serce ktore raz pokocha-za nim teskni,ciagle szlocha................. pomoz mi odnalezdz sens dni-pomoz mi bym zaufal ci pomoz mi bo ciagle szlocham-pomoz mi bo wciaz cie kocham pomoz mi gdy inni opuszczaja-pomoz mi bo mysli czarne gnaja pomoz mi bo slonca mi brak-pomoz mi bo jestem jak wrak pomoz mi bo czas wciaz plynie-pomoz mi bo mlodosc przeminie pomoz mi uplesc z pajeczyny siec-pomoz mi bo chcialbym cie miec pomoz mi bo zycie ze mnie ucieka-pomoz mi bo krew plynie jak rzeka pomoz mi bo dajesz mi zycie-pomoz mi bo kocham cie skrycie pomoz mi bo swiat jest wspanialy-pomoz mi kwiatuszku moj maly pomoz mi motylku radosny-pomoz mi bym doczekal wiosny pomoz mi a bede ci mily-pomoz mi by sny sie spelnily pomoz mi bo usmiech mi znikl-pomoz mi na reszte mych dni............... niezapomne nigdy tego-twego serca tak dobrego twej milosci i czulosci-i usmiechu wspanialosci ja cie widze przed oczami-serca lacza sie myslami wciaz na ciele czuje dlonie-wreszcie milosc nasza plonie nic nie dzieli,serce marzy-i twoj oddech mam na twarzy wciaz twe usta mnie muskaja-delikatny dotyk maja przeszywaja cialo dreszcze-ciagle kochaj malo jeszcze zawrot glowy szepcza mysli-by marzenia wreszcie ziscic.................. dzis znalazlem zolty listek-mial na twarzy wielki smutek gdy spytalem co sie stalo-odpowiedzial bardzo wialo wiatr go zerwal uniusl w swiat-upadl tam gdzie piekny kwiat kwiatek piekny i radosny-jak poczatek pieknej wiosny listek chudy zabiedzony-i milosci zaglodzony lecz nad losem swym nie placze-przy niej serce cos kolacze krzysiek to ten listek biedny-co go wicher porwal wtedy wsrod koniczyn sie spotkali-nigdy w zyciu sie nie znali i w nieszczesciu szczescie bywa-ja szczesliwy,ty tez chyba milosc szybko w nas dojrzewa-serce cieszy sie i spiewa niezmarnujmy szczescia tego- bo zostawi nas samego.........,............... nie pytam pania o lata-i ty sie nie pytasz tez zreszta jakie to ma znaczenie-i ty to dobrze wiesz najlepsze dopiero przed nami-i uwierz wkoncu ze niebadzmy niewolnikami-bo los z nas smieje sie nadzieja to matka glupich-wiec pomysl sobie ze najlepiej gdy milosc plonie-az metal topi sie bo milosc ma moc magiczna-i wiemy o tym my przytulmy sie wiec sercami-niech spelnia sie nasze sny.................. mysle,mysle,stale mysle-lecz niczego nie wymysle bylo warto,chyba nie-tak zaluje boje sie stalo sie co mialo stac-niechce mi sie wcale smiac mozg mi wciaz to podpowiada-moze dobra to i rada innej chociaz ciagle mysle-nie napewno nie wymysle wiec za wszystko chce przeprosic-bym w spokoju,abym mogl snic wszystkich o to prosze blagam-jedna prosbe tylko skladam spalcie mnie w ogniu plomieniach-bo nic wiecej nic juz nie mam ni nadzieji ni pomyslu-i odchodze juz od zmyslow nikt w to nawet niechce wierzyc-to po prostu trzeba przezyc bo kto tego nie przezyje-byle czym cie wtedy zmyje staram sie tym nie przejmowac-wszystko wole w duszy schowac nie potrzebne mi zwierzenia-bo i tak to nic nie zmienia ze najblizsza ma rodzina-jej niemialem,i jej nie mam znowu troche napisalem-chyba wszystko to co chcialem klamstwa w tych linijkach nie ma-moze juz i mnie tu nie ma jakby nie te moje nerwy-moglbym pisac tak bez przerwy tylko milosc uspokoi-tak to mozg mi ciagle broi moze mnie i zrozumiecie-ja juz zyje w innym swiecie................... moj aniolku,moja piekna-co dzien taka usmiechnieta i twoj nosek taki sliczny-jest cudowny wprost magiczny takie piekne masz oczeta-caly czas a nie od swieta uszka tez masz takie ladne-chyba ci je kiedys skradne tulilbym cie w puchu marzen-i milosci ciagu zdarzen bo ty jestes jak kwiat rozy-i twa postac mnie nie znurzy swierszcze w trawie ciagle graja-wciaz mi ciebie wspominaja dzieciol nawet w drzewo stuka-ze me serce twego szuka popatrz na mnie,ja na ciebie-poczujemy sie jak w niebie choc to same komplementy-nikt na swiecie nie jest swiety i to nie jest ta bajeczka-szukac takiej to ze swieczka koncze pisac marzyc szlochac-ciebie zawsze bede kochac.............. gwiazdy piekne sa na niebie,ksiezyc swieci,piekna noc biale chmurki mkna po niebie,chcialbym miec tak wielka moc zebys byla zawsze przy mnie,by odmienil sie twoj los taka to mysl co noc we snie,budzi mnie bo mysli ktos w kawiarence sie spotkajmy,wypijemy kawy lyk bo przez zycie sami gnamy,z oczu juz nam obraz znikl choc tak dawno cie nie widze,bo juz chyba taki los zycie oddalbym za ciebie,gdyby spadl ci jeden wlos..................... tak sie fajnie juz robilo-znowu slonko sie gdzies skrylo cos mi pisac juz nie piszesz-wiec przerywam ci te cisze wysle ci me male zdjecie-wraz z nim takie to zaklecie bym sie dzis mogl w ducha zmienic-i sie przeniesc w tej przestrzeni bym popatrzec mogl z ukrycia-jakie masz uroki zycia jak sie kapiesz,jak sie pluskasz-piekne cialo gabka muskasz takie piekne i urocze-ja do ciebie wnet tam wskocze by popiescic ciebie w pianie-delikatnie cos tam stanie bo natura wciaz nas wola-twoja postac i ma gola.................... skarbie drogi pisze do cie-bo o tobie co noc snie prosze rozpal ognia plomien-aby trwal i plonol co dzien oswietl droge ma do ciebie-bo mi ksiezyc zgasl na niebie gdzies z oddali blask ogniska-on rozswietla,droga bliska ja podazam bedac w wierze-ze mnie kochac bedziesz szczerze otul ogien sercem czystym-w oczach obraz mam przejrzysty iskry szczescia w niebo wznosza-dbaj o milosc o to prosza cisza odchlan dookola-ale serce twe wciaz wola slysze ciche serca bicie-ktore kocha cie nad zycie popiul rozrzuc w piekla otchlan-u bram serca mego przystan serce czeka drzwi otwarte-chociaz krwawi,choc obdarte mozesz tylko ty wyleczyc-i dla ciebie bedzie wciaz zyc.................. czy ty kochasz mnie napewno-moja mysla jest to zwiewna to pytanie wciaz mnie dreczy-umysl stale nad tym sleczy dookola cisza pustka-wciaz wpatruje sie do lustra chodze ciagle tak bez sensu-uwiklany w petach stresu czas ucieka zycie plynie-lecz o tobie mysl nie zginie nawet do grobowej deski-niezapomne w oku lezki ktora widze w twoich oczach-bo ty chyba za mna szlochasz swiat jest maly wiec dlaczego-nierozumiem sam juz tego nasze serca sie nie znaly-z oczu smutk lzy sie laly cofnac czasu juz sie nie da-tak zaluje tak mi szkoda ale rady na to nie ma- ze tu przymnie ciebie nie ma.................. mialem wtedy wielkie plany-lecz zmienily sie,bo zmiany w moim zyciu sie zjawilas-i sie na mnie tak patrzylas mego swiata samotnego-serce twoje blizej mego bujam wciaz w chmurach wysokich-i w uczuciach wciaz glebokich wciaz samotni,zdala milosc-i ta sama jedna trudnosc choc wpatruje sie w twe oczy-nie wiem czy sie na mnie boczysz choc ty usmiec masz na twarzy-moze nadal o kims marzysz czy tez o kims,czy tez o mnie-czuje sie wtedy okropnie moze wkoncu przyjdzie dzien-ze odkryjesz wkoncu sie zdradzisz kogo wkoncu kochasz-moja dusza ciagle miotasz wciaz ci kwiaty bym kupowal-i w swym sercu,ciebie chowal w zyciu nigdy bym nie zdradzil-komplementy zawsze prawil cialo twoje piescic cudnie-i przenigdy,nigdy klutnie zle nastroje gdybys miala-ja pociesze,bys sie smiala to co wiem,lecz to niewiele-moze chcesz byc przyjacielem w dobre i tez zle te chwile-przytulilbym ciebie mile lecz tak chyba pozostanie-pustka w sercu przez rozstanie.............. piekny blekit nad glowami-blyska swiatlo wprost z latarni zachod slonca,szumy fali-zarys kutra gdzies z oddali plynie wolno w miejscu prawie-my lezymy nago w trawie spokoj cisza,dusza spiewa-nasza milosc w nas dojrzewa mewy krzyki,wydmy w kolo-przytuleni jest tak blogo jest cudownie,jest wspaniale-nie martwimy niczym wcale bo czym martwic sie w tej chwili-chyba nikt nie mysli mili noc na wydmach szybko mija-i nie wina to niczyja takie chwile zal ich bedzie-i wspominac zawsze wszedzie i do konca zycia swego-niezapomnisz nigdy tego jak u ramion skrzydla rosly-i przezycia nowe doszly wschod nas zbudzil i rozlaczyl-ale milosc nadal laczy dzien rozdzielil,wieczor zlaczy-bedzie piekny i uroczy znowu tutaj sie spotkamy-razem mamy takie plany bo to piekne chwile zycia-niema tu nic do ukrycia wiec do serca przytul serce-by nie byly w poniewierc........................ moja mila ,moja mala-tys przy zyciu mnie trzymal co u ciebie jak ci leci-piekna wiosna,slonko swieci czasem deszczyk tez popada-taka wiosna,trudna rada zal mi tylko zycia tego-swiat zostawil mnie samego bez milosci,bez nadzieji-sam jak palec,posrod ludzi zegar tyka serce skacze-a w mej duszy cos kolacze co takiego zle zrobilem-ze w milosci sie zgubilem bardzo w niej sie pogubilem-choc po nocach o niej snilem o rozkoszy z tej milosci-twarz przy twarzy,kosc przy kosci nie wytrzymam dluzej tego-ze zostawia mnie samego............... mam ochote wlasnie teraz-mam i mysle o tym nieraz mam to w sobie skrywam w duszy-mam nikogo to nie wzruszy mam ochote skonczyc z soba-mam niemoge byc juz z toba mam wrazenie jestem inny-mam poczucie jestem winny mam tez teraz inne zdanie-mam twe zdjecie pozostanie mam je patrze,mysle ciagle-mam i czuje sie wciaz podle mam i niemam juz niczego-mam i niemam zyc dla czego mam zyc po to,by wciaz zyc-mam nie sklada mi sie nic mam choc niechce juz niczego-mam lecz po co,cos smiesznego mam zyc tylko jak roslina-mam co wiatr ja wciaz wygina mam sie giac jak wiatr zawieje-mam i niemam swa nadzieje mam to w myslach coraz blizej-mam ze juz sie nie wylize mam nie winie tu nikogo-mam juz pewnosc bedzie blogo mam to zrobic i to zrobie-mam to zrobic tylko sobie mam to stale kodowane-mam i czekam sie zalamie mam to w oczach slodkie lkanie-mam bo dzi.... sie to stanie................. dzisiaj znowu pieknie w kolo-w duszy robi sie wesolo bo w tej pieknej roku porze-ze zaiskrzy milosc moze czekam na nia mile panie-bo najgorsze jest rozstanie z bliska sercu ci osoba-chce sie tulic tylko z toba wciaz ci szeptac czule slowka-do slodkiego twego uszka i wciaz zerkac w okna ramy-sloncu wstac rano niedamy aby ta noc wiecznie trwala-by sie skonczyc dzis niesmiala otuleni wciaz rozkosza-ci co w sercu milosc nosza.................. smierc juz blisko,coraz blizej-dusza moja coraz wyrzej patrzec jak uleci ze mnie-reszta ciala w grobie zwiednie do tej pory cos zrobilem-niczym tez sie nie szczycilem co umialem to zrobilem-bylo ze nie odmowilem choc niemialem czasem sily-to staralem sie byc mily mysle ze gdzie bylem wszedzie-kazdy mnie wspominac bedzie ze byl kiedys krzysiek taki-co mial w sobie zapal taki zadnej pracy sie nie lekal-chociaz ciezka,chociaz stekal lecz on nigdy sie nie poddal-a co drugi przy niej pekal cos po sobie pozostawil-choc moraly kazdy prawil on samego siebie sluchal-i na zimne czesto dmuchal byl wstydliwy to dlatego-cale smutne zycie jego zycie w nim sie wypalilo-choc czasami lepiej bylo smiac sie cieszyc nie potrafi-w kazdej chwili smierc go trafi w smutku,bolu bez milosci-to i medrzec w swej madrosci dlugo tutaj nie pozyje-lepiej sznur na krucha szyje wiele innych jest sposobow-by sie pozbyc tych klopotow ja juz na nic tu nie licze-tylko sny te tajemnicze kiedy sie to wkoncu stanie-bo sie wkoncu sam zalamie zrobie to co zrobic musze-by ukoic swoja dusze niema rady,czas wciaz leci-juz nad glowa kosa swieci............ moja perlo moja mala-tys przy zyciu mnie trzymala widze cie na kazdym kroku-chcialbym miec cie przy swym boku niewiem moze to jest zludne-ze twe zycie milosc nudne moze moje to zludzenie-ze masz w sercu utesknienie czego chcesz byc moze nie wiesz-w swej przeszlosci ciagle grzebiesz czy na pewno czy to szczescie-czy wybralas dobrze wreszcie sama musisz to ocenic-czy nie za wczas bylo zenic sam to w koncu zrozumialem-lecz za pozno mam co chcialem moze czlowiek nie zmadrzeje-ale ma wciaz ta nadzieje ze ta milosc znow zaplonie-zlacza sie i serca dlonie ja juz nie mam na co liczyc-ty dla kogos mozesz wciaz zyc dla takiego co cie kocha-i za toba bedzie szlochal ty swe zycie mozesz zmienic-niezapomnij siebie cenic bo niejestes dla kazdego-pilnuj zatem serca swego czasem serce zle podpowie-gdy ktos ci zawroci w glowie musisz czuc i mocno wierzyc-by uczucie wielkie przezyc wiedz przed toba dlugie zycie-by nie lkalo serce skrycie wszystko mozesz wyprostowac-by w swym sercu cos nie chowac zalu krzywdy i cierpienie-slonca nie ma same cienie mozesz jeszcze to przeskoczyc-na tym gwiazdko musze konczyc................... serce wciaz sie na mnie gniewa-ze tu przy mnie ciebie nie ma glowa w chmurach,nogi w grobie-lecz me mysli wciaz przy tobie dusza lka bo niema ciebie-ciezkie chmury mkna po niebie leze chodze ciagle mysle-moze znowu cos ci wysle krotki wierszyk o milosci-moze doda ci radosci bukiet kwiatow cos slodkiego-skrawed duszy cos mojego................. ma rozyczko,ma gwiazdeczko-jak na niebie ty sloneczko ty ma dusze wciaz rozswiecasz-zar w mym sercu ciagle wzniecasz wciaz o tobie ,ciagle marze-wyjsc na wydmy i na plaze lepic z toba zamki z piasku-kapac sie w promieniach blask z toba sypiac,z toba budzic-z toba razem milosc ta snic wciaz w oblokach sie kolysac-moc gwiazdami cie obsypac noc by w miejscu moc zatrzymac-i twe cialo mocno trzymac piescic cie calowac czule-piersi twoje w myslach tule i bez konca cie masowac-moje cos w twym ciele schowac uda twoje tez calowac-piersi,brzuszek,cos masowac chyba wiesz o co mi chodzi-wciaz po glowie mi to brodzi moc to puscic to na brzuszek-co mieciutki jest jak puszek rozprowadzic to malutkim-by zobaczyc tego skutki twej i mej chwili rozkoszy-az na glowie ciarki stroszy koncze na tym bo cos czuje -ze w mych spodniach sie prostuje................ czekam ciagle na twoj znak-bo cie kocham to jest fakt i na kazde twe skinienie-dookola swiat twoj zmienie wszystkie kwiaty,gdybym mogl-ulozylbym u twych stop chcialbym zebys to wiedziala-chocbys nawet i niechciala milosc wielkie ma znaczenie-to jest wlasnie przeznaczenie niewiem moze to jest wlasnie-ze uczucie me nie gasnie miedzy nami nic nie bylo-lecz sie jeszcze nie skonczylo moze wkoncu to zrozumiesz-ze ty kogos potrzebujesz kto cie kochac bedzie wiecznie-bedzie cudnie i bajecznie pisze to od serca szczerze-bo ja wciaz w to jeszcze wierze w oczach promyk slonka masz-on rozswietla twoja twarz bylas przymnie bardzo blisko-na tym koniec i to wszystko do tej pory niewiem przecie-czy spotkamy sie w tym swiecie prosze napisz cos milego-bo zwariuje juz bez tego prosze napisz cos milego-bo zwariuje juz bez tego patrze ciagle na twe zdjecie-moze jakies to zaklecie martwie ze sie nie spotkamy-a uczciwe mam zamiary ja nie pisze to nikomu-serce marzy po kryjomu wciaz o tobie,wciaz cie widze-jak na spacer z toba ide sam juz niewiem czy wytrzymam-bo milosci nie zazywam przewrocilas mi tak w glowie-choc wmawialem ciagle sobie ze nadzieji mi niedalas-moze mnie sie jeszcze balas i niemoge sobie kazac-by z pamieci cie wmazac koncze na tym ze lza w oku-moze ujrze cie we mroku............... chcialbym teraz z toba byc-razem z toba milosc snic bo niemoge zyc bez ciebie-wiec i przytul mnie do siebie mysle ze by bylo fajnie-zrob to prosze,zrob to dla mnie szczerze sobie porozmawiac-by milosci szanse moc dac i na spacer bysmy poszli-by otworzyc swoje mysli serce z sercem,dlon we dloni-moze dusze ci odsloni i w co wierze szczerze powiesz-czy ty dla mnie moze ploniesz czarne chmury mkna po niebie-a ja kocham tylko ciebie gwiazd nie widac ni ksiezyca-dla mnie wciaz ty tajemnicza nic nie zdradzisz ,nic nie powiesz-lecz w swym sercu cos ty chowiesz jeszcze mam na tyle wiary-poznam wkrotce twe zamiary.............. sam juz jestem na tym swiecie-zreszta sami o tym wiecie jak samotna brzoza w lesie -tylko szum jej lisci niesie szumu tego nikt nie slyszy-chociaz niechce takiej ciszy inne drzewa takze milcza-bo zaklete sa ta cisza choc korzenie ma gleboko-rozrosniete sa szeroko to tez cierpi bo wiesc niesie-tylko sosny swierki w lesie sama biedna kora stara-tyle juz sie wycierpiala czlowiek tak jak i ta brzoza-cialo dusza zasmucona choc dokola tyle ludzi-ciagle sie jak brzoza smuci martwi sie z byle powodu-bo milosci czuje glodu jego tez juz nikt nie slyszy-chociaz niechce takiej ciszy nic nie zrobi nic nie zdziala-to choroba duszy ciala ile jeszcze trzeba cierpiec-by problemow wreszcie nie miec choc korzeni czlowiek nie ma-tak jak w lesie maja drzewa moze isc gdzie chce i robic-ale pekla w nim jakas nic ze kochanej przy mnie nie ma-smutna brzoza i te drzewa .................. chociaz co dzien ciebie widze-lecz zagadac sie wciaz wstydze piekne wlosy,piekne oczy-i ten usmiech tak uroczy dobre serce,dusza czysta-jestes taka fantastyczna moglbym kochac cie nad zycie-lecz narazie tylko skrycie w milosc czasem jeszcze wierze-wstydze sie to przyznac szczerze mam nadzieje kiedys moze-dopomoze mi moj boze ze juz wkrotce juz niedlugo-ktos zostanie moja luba chcialbym kochac po sam grob-bo mam dosyc juz tych prob na twoj widok caly drze-wiem napewno kiedys ze ze zaiskrzy kiedys cos-bo o tobie mysli ktos kto wciaz cierpi,serce boli-w lewej piersi ciagle koli moze ktorejs pieknej nocy-przysnisz mi sie w calej mocy bede wtedy najszczesliwszy-i zarazem tobie blizszy calym sercem chce cie kochac-juz niemoge ciagle szlochac ze wciaz jestem ciagle sam-i marzenia ciagle mam zwierzyc tez sie niemam komu-wszystko skrywam po kryjomu niemam komu sie wyzalic-wszystko musze w sobie spalic na tym koncze bo sam niewiem-pozostane tylko cieniem................ chcialbym abys byla ze mna-w dzien i w nocke taka ciemna razem cieszyc sie ksiezycem-sloncem,deszczem calym zyciem przytuleni wciaz do siebie-bo cie kocham,tylko ciebie zrobilbym dla ciebie wszystko-aby byc przy tobie blisko moc calowac cie bez przerwy-bo bez ciebie same nerwy skryta bardzo jestes w duszy-zyjesz ciagle w jakiejs gluszy jakby ciebie tu nie bylo-lecz mnie wcale nie zmienilo wciaz cie widze przed oczami-jak pokryte sa wciaz lzami gdy cie widze serce staje-lecz cie kochac nie przestaje jesli milosc ma odrzucisz-moje serce,dusze ucisz moze jakos to przezyje-nie zaloze na ma szyje petli ktora zycie skraca-juz powoli rozum wraca musisz wkoncu to zrozumiec-z bolem tez zyc trzeba umiec bo problemy kazdy ma-a czas leci ciagle gna jednym dla mnie jest problemem-ze niewidze co dzien ciebie moze kiedys sie spotkam-i o wszystkim pogadamy czy cos czujesz moze powiesz-wtedy sie odemnie dowiesz ze nad zycie ciebie kocham-i po nocach tesknie,szlocham jesli juz nie spotkam ciebie-to spotkamy sie gdzies w niebie tam zrozumiesz moze w skryciu-ze zrobilas blad w swym zyciu............... milion gwiazdek juz na niebie-serce szuka tylko ciebie chcialbym piescic twoje cialo-bylo by mi ciagle malo pocalowac w usta czule-aby przeszly wszystkie bole zyc sie nie da bez milosci-dusza cierpi w wielkiej zlosci ciagle cierpi mimo woli-i seduszko ciagle boli wciaz sie czuje tak samotnie-wypatruje ciebie w oknie ale dojrzec cie nie moge-chce odzyskac ta swobode aby spotkac kogos wreszcie-by przytulic sie nareszcie by klopoty sie skonczyly-chyba przeciez jestem mily lecz narazie cierpiec musze-jak ukoic swoja dusze bo na milosc co ja pieszcze-nie wymyslil zaden jeszcze ni lekarstwa ani rady-milosc takie ma zasady....................... moja dusza ciagle cierpi-serce w nocy ciagle nie spi niewiem co by cie cieszylo-by ci zycie sie zmienilo by ci bylo wprost wspanialo-by sie zycie ukladalo bys same miala radosci-by nie braklo ci milosci bys juz nigdy nie plakala-bys uczucie w sercu miala by nie braklo tobie nic-by przepieknie co noc snic by cie aniol wciaz pilnowal-by mnie w sercu twoim chowal by gdzie spojrzysz przed oczami-bys widziala mnie ze lzami bys do konca zycia swego-wspominala mnie jednego bys ty byla tym kim chcesz-ja ci zycze wiec sie ciesz ja sie zmieniac juz nie zmienie-tylko jedno mam pragnienie by ci szczescie sie spelnilo-bylo by mi bardzo milo moje zycie w gruzach leglo-teraz mam juz tylko pieklo tylko twoje piekne zdjecie-przypominac mi cie bedzie za twym sercem moje placze-ze cie chyba nie zobacze ..................
co sie dzieje oszaleje niebo w sercu mam